porażka na życzenie

Gość

zastanawiam sie czy ktokolwiek zauwaza co sie dzieje z ta drużyna?mecze rozrywane w niedzielne popołodnia z góry se przegrane po sobotnich libacjach piłkarzy,trenera w sumie nie ma chociaz niby jest ale najwyrazniej pojecia o grze nie ma skoro pozwala grac takiemu zawodnikowi z numerem 3 którego z lubomi z checia sie pozbyli bo nawet z bieganiem ma problemy nie wspominajac o OBRONIE ,nie da sie nie wspomniec o bramkarzu którego atutem jest tylko i wyłacznie wysoki wzrost i nic poza tym.on nie ma pojecia po co wchodzi na to boisko.widzac go wchodzacego na murawe mozna załozyc ze mecz jest przegrany.ZARZAD JEZELI TAKI JEST NIECH TEZ SIE OBUDZI.zawodnicy juz nie trenuja bo nie maja ochoty a sponsor najprawdopodobniej oczy na wszystko przymyka z powodów rodzinnych.warto było by sie zastanowic po co było sie pchac do tej okregówki jezeli (gra????)ma tak wygladac.[/b][/u]

+++ · Gość

No niestety widać coraz bardziej że brak jakiekokolwiek pomysłu na poukładanie spraw zwiazanych z drużyną seniorów. Nie chcę się wymądrzać ale chcę dać zarządowi gotowy plan naprawy całej sytuacji. Oto on:
1. Zarząd powinien ustalić podział ról pomiędzy sobą oraz określić kto za co odpowiada.
2. Budżet klubu powinien być ustalony na początku roku.
3. Jasno ustalić jaka jest rola sponsorów.
4. Zatrudnienie normalnego trenera dla drużyny seniorów.
5. Ustalić zasady komunikacji pomiędzy trenerem a zarządem klubu.
6. Jasno okreslic po jakim czasie zostanie oceniona praca trenera.
7. Spotkanie zarządu, nowego trenera z juniorami i określenie zasad na podstawie których mozliwe byłoby przejście juniorów do drużyny seniorów.
To tak w największym uproszczeniu na początek.

kibic · Gość

+++ nareszcie ktoś mądrze napisał.Należy jasno określić kto za co odpowiada.Co do trenera to nie wiem czy ktokolwiek odważy sie przyjść do Pietrowic, do takiego bałaganu(no chyba że się poprawi ale wątpię w to).Ciekawe czy ktoś z zarządu to czyta a powinni. W klubie musi być jedna osoba odpowiedzialna za transfery, zawodników i ich relacje z zarz adem.Takim człowiekiem był Pan Achim ale jeśli takich ludzi "robi sie w konia" to nie ma co się dziwić że odchodzą.W pietrowickim klubie nie ma osoby która umiałaby myśleć perspektywicznie.Skoro nie stać klubu lub nie ma takich dobrych zawodników to po co sie pchali do okręgówki.Chyba tylko po to żeby zaspokoić ambicje niektórych członków zarządu.+++ ma rację że na poczatku roku sponsor lub sponsorzy powinni sie określić ile mogą dać na klub a nie podczas sezonu lub krótko przed kłocić się o "wydatki na zawodników".Nikt w okregówce nie będzie grał za parę złoty a tym bardziej chłopcy którzy dojeżdżają z daleka.To tyle Dzięki +++ za świetne rady.Powodzenia

Gość

+++ · Gość

Czas na zmiany jest zawsze dobry. Trzeba tylko dobrej woli. Runda jesienna się kończy więc najwyższa pora żeby prowadzić rozmowy z kandydatami na trenera. Takich rozmów prawdopodobnie nie ma. Czas szybko leci i nawet nie będziemy wiedziec kiedy a najważniejszy okres przygotowań się rozpocznie. Dziś gołym okiem widać, że niektórzy zawodnicy ledwo zipią. Brakuje motoryki, siły, wytrzymałości. Jeśli kolejna zima będzie sprzeprzona to lepiej nie mysleć co będzie na wiosnę. Poza tym czas najwyższy skonczyć z prowizorką organizacyjną. A swoją drogą ciekaw jestem jak długo bedzie jeszcze tak bardzo dobrze jak to niektórym się wydaje?

Gość

wydaje mi sie ze tu nawet najlepszy trener nic nie pomoze,jezeli nie bedzie mógł postawic na swoim i wykonywac co do niego nalezy,tek samo było ze Szlezingerem.a kondycji zawodnicy miec nie beda do pułki nie zaczna trenowac.brak im motywacji czy co.

Gość

HA a po co im trener co??Był Szleza biegali trenowali!!Było źle oczywiście bo gwiazdy nie biegają przecierz!!Prawda jest tak że ten klub to taki dom spokojnej starości dla wygasłych gwiazd.Pozdro dla myślących

Gość

w tym klubie rzadza zawodnicy...jak bylo ze Szleza? troszke dostali w dupe i zaraz lecieli sie zalic do prezesa... to jest okregowka a nie jakas C-klasa powinno sie ostro trenowac Mad

lunatic1980 · Gość

widze,ze Pietrowice maja wielu znawcow pilki noznej.czytam te wasze wypowiedzi i smiac mi sie chce.fakt faktem,ze w klubie jest burdel.ze nie ma druzyny,zarzadu itp.krytykujecie klub,ktory tak na dobra sprawe nigdy nie mial pojecia o co w tym chodzi.to ,ze wczesniej chlopcy awansowali wyzej to nie bylo zasluga zarzadu.z C klasy do okregowki mozna dojsc praktycznie bez zarzadu.wystarczy zebrac chlopakow,ktorzy grali kiedys w wyzszej lidze i po sprawie.w tej klasie rozgrywkowej jaka jest C,B.A.to jest tylko zabawa.piszecie tu o juniorach.panowie,oni tez w cymbal daja co weekend.Start to chyba jedyny klub ,nie wiem ...w Polsce ,gdzie juniorka nie chce grac w seniorach.Przynajmniej bylo tak za mojej kadencji.piszecie tu o zapierniczaniu na treningach(prawda)Jest takie powiedzenie:" Lepiej madrze stac niz glupio biegac "W pilke sie gra a nie za nia biega.Szleza byl fajny ale nie mial pomyslu na trening.nie wyrobil sobie u chlopakow autorytetu...bo zarzad do tego dopuscil.Heniek za bardzo przymykal oko na niektore osoby i rzeczy jakie wyprawiaja,wiec ...jest jak jest.duzo by tu pisac o tym jaki tam jest burdel.Strat mogl miec fajna druzyne,ale przez niesnacki,zawodnicy odeszli do innych klubow lub w cholere wyjechali do innych krajow.byla atmosfera,byly wyniki,byli kibice.Zarzad mial wykazac tylko checi wspolpracy z nami.pozdro