Start Pietrowice Wielkie - LKS Adamowice

bobby

co tu duzo mowic. mecz druzyny z 4 miejsca z druzyna z miejsca 15 nie mogl sie skonczyc inaczej. nie zmienia to faktu ze nasi chlopcy grali bardzo dobrze. nie bylo wogole widac ze byl to pierwszy mecz w tej rundzie, trener w zimie przygotowal swoich zawodnikow to tych rozgrywek bardzo dobrze a zawodnik nr 13 byl moim zdaniem najlepszym zawodnikiem na boisku. miejmy tylko nadzieje ze forma utrzyma sie az do konca sezonu i nie okaze sie ze naraz cos jest nie tak bo chlopaki zaczynaja gorzej grac i znowu wszyscy zaczna krzyczec ze sedzia gwizdal przeciwko, ze pogoda nie ta itp. tak jak to bylo pod koniec rundy jesiennej.
swoja droga ciekawe jak sa wszyscy (zawodnicy, trener, zarzad) nastawieni do tej rundy, jakie maja cele i oczekiwania. no i ciekawe czy czegos sie nauczyli po ostatniej rundzie - chodzi mi o zawodnikow i trenera i ich "relacje" ze sedziami Wink

pozdro
bobby

achim

Moim zdaniem, jeśli chodzi o dzisiejszy mecz to cieszyć może tylko wynik i 3 punkty. Gra była bardzo przeciętna, szczególnie jeśli chodzi o obronę. Z tym mamy problemy od dłuższego czasu. Co zaś tyczy się zawodnika z numerem 13 to chyba nie miał najlepszego dnia, bo choćby tylko sytuacja w której nie potrafił wpakować piłki z kilku metrów do pustej bramki mówi sama za siebie. Ale wszyscy wierzymy, że będzie coraz lepiej, a następne mecze pokażą co tak naprawdę warta jest ta drużyna. Mam też wielką nadzieję, że wpadki z końcówki rundy jesiennej się nie powtórzą.

bobby

OK zgadam sie. obrona byla srednia ale wiekszosc akcji ofensywnych bylo groznych i bylo ich calkiem sporo, kontry byly bardzo dobre, moze troche wolne ale i tak dobre. jezeli chodzi o "pudlo" zawodnika nr 13 - no coz zdaza sie. nie mozna oczekiwac od zawodnikow zeby nie popelniali zadnych bledow. powtarzam, moim zdaniem jak na pierwszy mecz w rundzie zagrali bardzo dobrze i jak juz napisalem bylo widac ze zimy nie przespali. (oczywiscie jest to tylko subiektywna ocena)
wazne tylko zeby z dzisiejeszego meczu wyciagnieto wnioski i zeby trener poprawil co jest do poprawy i wyjsc ponad "przecietnosc"
pozdro
bobby

achim

Sam trener wszystkiego nie porawi. Zawodnicy też muszą sami nad sobą pracować. Na dzisiaj potrzebne jest jeszcze jedno; powrót do drużyny Berta! Nie wiem kto to ma załatwić. Ale pewne jest to, że jego brak bardzo odczuwamy i obrona grałaby zupełnie inaczej. Reszta formacji już całkiem całkiem. Do tego mamy w końcu zawodników rezerwowych na odpowiednim poziomie. W następnym meczu dojdzie jeszcze jeden (brat zawodnika grającego dzisiaj z nr 13) - potrzebne są tylko badania lekarskie.

mar · Gość

a wlasnie tak wczoraj myslalem i zastanawailem sie co sie dzieje z Bertem, bo to jeden z niewielu zawodnikow. ktorych stac na znaczny progres, czyzby przeszedl do lepszej druzyny, czy moze jakies niesnaski (takie sluchy mnie doszly, ale wole nie pisac, zeby plotek nie rozsiewac).
Zawodnik nr 13 - rewelacyjny w pierwszej polowie, rzeklbtym -znacznie lepszy niz zawodnik nr 11 w drugiej Wink

mimo strzelonej bramki.

pozdry

adi · Gość

mnie sie podobala gra naszego nowego bramkarza ktory bronil bardzo pewnie, moim zdaniem nasza druzyna powinna popracowac nad rzutami roznymi poniewaz bylo widac w tym meczu rzut rozny dla nas to koniec naszej akcji pozdro

bobby

tez zauwazylem brak Berta w obronie nie myslalem jednak ze wogole nie ma go w druzynie. wie ktos dlaczego? gra w innej druzynie czy poprostu nie ma go i juz?
to byl zawodnik ktory wyjasnial bardzo wiele w defensywie naszej druzyny i chlopak ktory popelnil bardzo powazny progres w "ostanim" czasie i mysle ze byloby go stac na duzo wiecej.
wie ktos czemu juz nie gra?
pozdro
bobby

achim

Odpowiedź jest bardzo prosta: nie gra bo czuje się wypalony - tak przynajmniej twierdzi. Rozmawiali z nim koledzy, trener oraz działacze. Nic nie pomogło. Dla mnie to nie pojęte, aby chłopak 18 letni mógł czuć się wypalony. Jeśli ktoś go zna i ma na niego jakikolwiek wpływ przekonajcie go żeby wrócił do drużyny. Jest nam bardzo potrzebny.

KIBICKA

HMM mecz był spoko,,kilka wpadek ale to w sumie pierwszy mecz,
a co do BERTA to nie wierze że sie "wypalił" tylko wpływ na jego decyzję w większości mieli jego koledzy a przynajmniej jeden,który czuł zawiśći zazdrość,wiec może Bert nie ma swojego zdania tylko bardziej liczy sie ze zdaniem kolegów,,bez sensu,,,
Pozdrawiam

achim

Tak czy owak nie gra i to jest problem dla trenera i całej drużyny. Przy tworzeniu koncepcji zespołu na ta rundę Bert był brany pod uwagę jako podstawowy obrońca grający tzw. ostatniego. Niestety wszystko się zawaliło. Kto miał wpływ na jego decyzję nie wiem. Nie chcę tutaj forować jakichkolwiek sądów lub sztucznie podgrzewać atmosferę. To nie miałoby sensu. Byłbym zadowolony gdyby wrócił do drużyny i pomógł powalczyć o okręgówkę.